Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski
Dzisiejszą Ewangelię można określić jako niewygodną. Jezus burzy nasz wygodny obraz miłości bliźniego. Chętnie mianem bliźniego określamy tych, z którymi jest nam dobrze, są nam przyjaźni, należą do naszej wspólnoty, grupy, paczki, podzielają nasz świat wartości, nasz pomysł na życie. A tu nagle Jezus mówi nam, że to nie jest tak, że istnieje jeszcze miłość nieprzyjaciół. No i mamy zburzony święty spokój, nasz obraz życia chrześcijańskiego. Co więcej mamy się modlić za naszych nieprzyjaciół. To naprawdę trudne i niewygodne. A my tak bardzo chcemy być doskonali według naszych kryteriów. Czyż i poganie tego nie czynią?
Rozważanie można odsłuchać na stronie fm.niedziela.pl