O co proszę? O łaskę zażyłej więzi osobowej z Jezusem Chrystusem
Będę kontemplował Jezusa, który razem z Piotrem, Jakubem i Janem idzie na górę, aby się modlić (w. 28). Przyłączę się do nich. Zbliżę się do Jezusa, aby być razem z Nim podczas modlitwy. Będę wpatrywał się w Jego twarz, która zmienia się, gdy rozmawia z Ojcem. Jego szaty zaczynają lśnić bielą.
Jezus zabrał ze sobą uczniów, ponieważ chciał, aby byli świadkami Jego modlitwy i cudownego przemienienia (ww. 29-30). Poproszę Jezusa, aby pozwolił mi trwać w miłosnej kontemplacji Jego boskiego oblicza, aby nasycał mnie pięknem swego bóstwa i człowieczeństwa. Wejdę w modlitwę obecności.
Zwrócę uwagę na reakcję śpiących uczniów, którzy nagle się ocknęli; ujrzeli przemienionego Jezusa pośród Mojżesza i Eliasza (ww. 31-32). Są do głębi poruszeni niezwykłym widokiem. Przypomnę sobie sytuacje z życia, w których Jezus dał mi przeżyć momenty szczególnego olśnienia Jego pięknem i miłością. Kiedy to było? Z wdzięcznością wspomnę o tym Jezusowi.
„Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy” (w. 33). Czy jest we mnie tęsknota za Osobą Jezusa? Czy Jezus mnie fascynuje? Czy jest we mnie pragnienie kontemplowania Go w Eucharystii i Słowie Bożym? Co najbardziej pomaga mi doświadczać Jego pociągającej miłości?
Usłyszę słowa Ojca, który mówi do mnie osobiście: „To jest Syn mój wybrany, Jego słuchajcie” (35). Ojciec daje mi za Brata swojego Syna. Od chwili chrztu świętego stara się mnie zbliżyć do swojego Syna. Uświadomię sobie, że sakramenty, w które zostałem wprowadzony, są Jego ojcowskim darem dla mnie.
Zbliżę się do Boga Ojca. Obejmę Go. Wtulę się w Jego ramiona. W gorących słowach podziękuję Mu za dzień mojego chrztu, pierwszej katechezy, Pierwszej Komunii, bierzmowania, innych sakramentów. Będę Go prosił, aby pomógł mi rozmiłować się w Jego Synu.