Głos wdzięczny z Nieba wychodzi
Głos wdzięczny z Nieba wychodzi,
Gwiazdę k’nam nową wywodzi,
Która rozświeca ciemności,
I odkrywa nasze złości.
Z różdżki Jesse kwiat zakwita,
Który zbawieniem świat wita,
Pan Bóg zesłał Syna swego,
Przed wieki narodzonego.
Ojcowie tego czekali,
Tego Prorocy żądali,
Tego Bóg światu miał zjawić,
Od śmierci człeka wybawić.
Którego aby wąż zdradził,
Z rajskich rozkoszy wysadził,
Skusił by z drzewa rajskiego
Skosztował zakazanego.
Przez co był z raju wygnany,
I na wieczną śmierć skazany;
Lecz Pan użalił się tego,
Myślał o zbawieniu jego.
Wnet Anioł Pannie zwiastował,
O czym Prorok prorokował:
Iż miał powstać Syn z zacnego
Plemienia Dawidowego.